- styczeń, 2015
- grudzień, 2014
- listopad, 2014
- październik, 2014
- wrzesień, 2014
- sierpień, 2014
- lipiec, 2014
- czerwiec, 2014
- maj, 2014
- kwiecień, 2014
- marzec, 2014
- luty, 2014
- styczeń, 2014
- grudzień, 2013
- listopad, 2013
- październik, 2013
- wrzesień, 2013
- sierpień, 2013
- lipiec, 2013
- czerwiec, 2013
- maj, 2013
- kwiecień, 2013
- marzec, 2013
- luty, 2013
- styczeń, 2013
- grudzień, 2012
- listopad, 2012
- październik, 2012
- wrzesień, 2012
- sierpień, 2012
- lipiec, 2012
- czerwiec, 2012
- maj, 2012
- kwiecień, 2012
- marzec, 2012
- luty, 2012
- styczeń, 2012
- grudzień, 2011
- listopad, 2011
- październik, 2011
- wrzesień, 2011
- sierpień, 2011
- lipiec, 2011
Gorąca wiosna 1989 roku po obradach okrągłego stołu zawitała także do Gorzyc. Nie przez przypadek oczywiście. Stłumiony stanem wojennym i represjami NSZZ Solidarność zaczął się szybko odradzać. W ówczesnej WSK Gorzyce od kilku już miesięcy działał komitet, którego zadaniem było odtworzenie zdelegalizowanej organizacji zakładowej Solidarności. Członkowie tego komitetu aktywnie wspierali rozpoczętą właśnie kampanię polityczną związaną z wyborami do sejmu i reaktywowanego senatu. Jak pamiętamy, wybory do sejmu odbywały się wg ustalonego przy okrągłym stole parytetu, gdzie opozycja mogła zdobyć co najwyżej 161 mandatów z 460. Natomiast do senatu takiego parytetu nie ustalono, opozycja mogła więc ubiegać się o wszystkie 100 miejsc.
.
W tym czasie bardzo istotnym było zagadnienie dotarcia z informacją do jak największej liczby wyborców, co nie było takie oczywiste i proste wobec istniejącego monopolu informacyjnego władzy komunistycznej.
W taki niepowtarzalny klimat budzącej się nadziei na demokrację, wpisała się wizyta kandydatów Komitetu Obywatelskiego „Solidarność” na senatorów i posłów ubiegających się o mandaty z naszego regionu (Województwa Tarnobrzeskiego).
Niemalże do ostatnich chwil nie była rozstrzygnięta sprawa miejsca spotkania z wyborcami. Komitet „Solidarności” proponował aby to spotkanie miało miejsce na terenie zakładu. Na taki wariant nie chciała się zgodzić dyrekcja fabryki. Odbywały się niełatwe negocjacje. Ze strony solidarnościowej uczestniczyli w nich: Józef Gośliński, Henryk Kiciński, Włodzimierz Wojna i Jan Czech. Ze strony dyrekcji WSK Gorzyce – Henryk Niedzielski.
Udało się w końcu ustalić, że odbędą się dwa spotkania: z kandydatami na posłów odbędzie się w nowej i jeszcze wtedy praktycznie pustej hali odlewni tłoków (W-20), a z kandydatami na senatorów w Sali biurowca głównego.
Na doraźnie i szybko zorganizowanym podwyższeniu na hali odlewni stanęli kandydaci na posłów: nasz gorzycki kandydat Jacek Bujak oraz Władysław Liwak i Kazimierz Rostek. Pusta hala zapełniła się pracownikami kończącej się pierwszej zmiany i przybywającymi na zmianę drugą.
Kandydaci podkreślali, że tam w Warszawie dbać będą o to aby stanowione prawo służyło ludziom a nie przemijającemu systemowi.
Wtedy przed wyborami ta „Warszawa” jawiła się jeszcze taką „daleką”. Przecież to siedziba władzy przez ponad czterdzieści długich lat zawłaszczonej przez „jedynie słuszną” linię polityczną, która miała swe umocowanie w konstytucji – w konstytucji gwarantującej jej władzę a Związkowi Radzieckiemu przyjaźń.
Z kandydatami na senatorów Janem Kozłowskim i Zbigniewem Romaszewskim załoga mogła się spotkać w biurowcu. Sala narad na pierwszym piętrze, nieistniejącego obecnie wysokiego biurowca, nie mogła wszystkich pomieścić - zapełniony był cały korytarz.
Po tym spotkaniu mogliśmy jeszcze porozmawiać z kandydatami na senatorów w udostępnionym biurze biurowca przy hali odlewni (W-45) (w latach późniejszych ten biurowiec został także wyburzony).
Mogłem wtedy bezpośrednio zamienić kilka słów ze Zbigniewem Romaszewskim i Janem Kozłowskim. Obydwaj kandydaci, to były symbole oporu przeciwko tamtemu systemowi.
Jan Kozłowski wspominał o systematycznym nękaniu jego osoby przez władze komunistyczne, mówił o licznych prowokacjach i zatrzymaniach … .
Zbigniew Romaszewski opowiadał o swej działalności, o KOR walczącym o godność poniżanych robotników z Radomia i Ursusa (zwanych przez propagandę komunistyczną „warchołami”). Opowiadał o „ścieżkach zdrowia” …. . Wspominał o tym gdzie zastał go stan wojenny, mówił o konspiracyjnym „Radiu Solidarność” … . Mówił o tym, że w ostatnim okresie władze stwarzały pozory swobodnej działalności opozycyjnej. Dotyczyło to tylko znanych osób, którymi interesowały się media zachodnie. Natomiast w tzw. terenie rozprawiano się z każdym przejawem opozycjonizmu. Romaszewski podpisywał i rozdawał swoje studium polityczne „Minimalizm radykalny”.
…
Kilka dni temu (13 lutego) dobiegła nas wiadomość o śmierci Zbigniewa Romaszewskiego.
Żegnamy człowieka zasłużonego dla naszej polskiej demokracji.
Żegnamy działacza i intelektualistę.
Żegnamy człowieka wiernego wartościom!
TŁUMACZ JĘZYKA MIGOWEGO W URZĘDZIE GMINY
Osoby niesłyszące przy załatwianiu administracyjnych spraw mogą skorzystać z pomocy tłumacza migowego.
Wystarczy zgłosić chęć skorzystania z tej usługi 3 dni przed planowaną wizytą w Urzędzie Gminy osobiście lub korzystając z pomocy osoby trzeciej dzwoniąc pod numer (15) 8362 075, a także wysyłając faks pod numer (15) 8362 209 oraz e-maila na adres: Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
![](/old/images/stories/ikony/jmigs.png)